KONKURS – Wygraj smoczki ortodontyczne Chicco – zakończony

Konkurs

KONKURS – Wygraj smoczki ortodontyczne Chicco – zakończony

Z okazji zbliżających się Mikołajek zapraszam Was do wzięcia udziału w konkursie „Moja reakcja na dwie kreski”. Do wygrania jest zestaw dwóch smoczków firmy Chicco Physio Air, ortodontycznych, silikonowych, 0 m+, neutral. Przepięknie świecą w ciemności.

Co trzeba zrobić?

1. Należy udzielić odpowiedzieć na pytanie :
Jaka była twoja pierwsza reakcja na widok pozytywnego testu ciążowego?
Odpowiedź umieść w komentarzu pod tym tekstem lub wysyłając na adres mailowy: kontakt@beztroskamama.pl
2. Im więcej osób dołączy do konkursu tym fajniej, dlatego zaproś 3 znajomych do naszej zabawy.
3. Żeby być na bieżąco z rozwojem konkursu polub moją stronę na facebooku –> Beztroska Mama na fejsie
4. Konkurs trwa od 19 do 30 listopada 2016. Najpóźniej w ciągu 2 dni od daty zakończenia zabawy ogłoszę wyniki – na blogu oraz facebooku.

 

Konkurs zakończony 

Dziękuje wszystkim za udział. Dla nas wszystkich moment gdy dowiadujemy się że nosimy pod sercem nowe życie jest bardzo ważny – to jedna z najpiękniejszych chwil w naszym życiu. Jednak musiałam wybrać jedną osobę.

Jest to  Monika Rojewska

Od kilku dni mój test ciążowy wykazuje 2 kreski więc pytanie konkursowe jest jak najbardziej na czasie dla mnie….

 

Kiedyś myślałam, że będę idealną fit mamusią, która w ciąży będzie zadbana, aktywna fizycznie a także towarzysko i zawodowo. Myślałam, że będę jeść same ryby i warzywa aby Bobas rozwijał się zdrowo; że będę czytać do brzuszka bajki i wspólnie słuchać muzyki klasycznej, która to (podobno) tak dobrze wpływa na rozwój; że nie będę mieć mdłości a rozstępy nie będą mnie dotyczyć. Później cudowne poczęcie z małą dawką bólu i oczywiście na pewno bardzo szybko zakończone bo przecież idealny Bobas nie kazałby cierpieć idealnej mamie zbyt długo 😉

 

Od kilku dni mam nieco inne wyobrażenia…. Ogarnia mnie strach i panika – czy na pewno sobie poradzę? Czy te mdłości utrzymają się na długo? Czy znajdę siłę aby zrywać się o świcie i gnać do pracy a później na zajęcia sportowe? Czy ta ciągła, potworna senność kiedyś minie? Boję się, że prześpię całą ciążę… że nie będę miała sił na czytanie bajek do brzuszka a przy dźwiękach muzyki zasnę…  że urośnie mi tak wielki brzuch, że nie będę mogła założyć butów, schylić się, umyć włosów nad wanną, spać na brzuchu… że będą mnie męczyć bóle fizyczne, zgaga, mdłości i inne potworności…  Ogarnia mnie niechęć a nawet żal – żal, że najbliższych wakacji nie spędzimy na pieszych wędrówkach po górach jak co roku.. że na weselu u siostry będę wyglądać jak balon… że bycie sam na sam z partnerem już nigdy nie będzie możliwe… że jestem za młoda (nie jestem)… że biedna (na chleb mam, na głowę mi nie kapie)… że nie polubię Bobasa.. że rodzice daleko i sama sobie nie poradzę.. że może jednak to, że się staraliśmy od dawna wcale nie oznacza, że chcę…

 

Obawiam się, że najbliższe 9miesięcy będą owiane strachem, czarnymi myślami i wymyślaniem scenariuszy. Liczę, że otrząsnę się kiedyś z tych myśli i zacznę cieszyć się stanem 'błogosławionym’ zgodnie z moim pierwszym, zaplanowanym idealnym scenariuszem. Może w 7. miesiącu zacznę rozczulać się na widok innych noworodków? Może w 8. pomaluję pokój  i wstawię łóżeczko? Może jednak podołam całemu wyzwaniu i pokocham całym sercem.

Może.. nie może, na pewno będę wspaniałą Mamą!

Gratuluje wygranej 🙂

11 komentarzy

  1. Ewelina Nurzyńska

    19 listopada 2016 at 16:37

    2 dni po terminie spodziewanej @ czułam ,że coś jest nie tak. Zrobiłam test. Wynik : 2 kreski. Szok. Niedowierzanie. I niesamowita radość 🙂 Zostanę mamą małego Emilka już za kilka tygodni. Do zabawy zapraszam Monika Jóźwik , Paulina Bogucka , Anita Stefaniuk 🙂

  2. Patrycja Ewabober

    19 listopada 2016 at 16:38

    Zanim zrobiłam test czułam że jestem w ciąży.Wysłałam męża po test wyszedł negatywny mąż do mnie a.nie mówiłem?! Ja dalej.czułam że coś jest nie tak. Kilka.dni później gdy.był mąż na zakupach wysłałam do niego.smsa kup test. A on znowu??? Pati daj spokój ja wiem.że nie.jesteś no ale kupił test. Tym razem wyszedł pozytywny. Wyszłam z łazienki z.miną pewną siebie usiadłam obok niego.i mówię. A nie mówiłam? Mina męża bezcenna i płacz ze szczęścia. Kobieca intuicja nigdy.nie.zawodzi 🙂

    1. BeztroskaMama

      19 listopada 2016 at 17:33

      A nie mówiłam 🙂 teraz masz tekst do męża na każdym kroku 🙂

  3. Zuzanna Dudko

    19 listopada 2016 at 17:24

    Przy drugiej ciąży nie było jakiejś szczególnej reakcji, bo chciałam i sie spodziewałam. Jednak przy pierwszej to było tak.
    Miałam bardzo nieregularne miesiączki. Także nie zwracałam zbytnio uwagi na to kiedy ona jest czy była. Pamiętam jak zaczęły dręczyć mnie wymioty- straszne. Rano, w dzień i wieczorem. Jedzenie mi zaczęło śmierdzieć. Kupiłam test- wyszedł negatywny. Zrobiłam drugi- również. Olałam to i poszłam do lekarza rodzinnego- ten zalecił mi leki żeby nawodnić organizm i powiedział że to wirusówka. Jasny gwint- pomyślałam. Kupiłam leki i zamknęłam się w domu. Jednak w aptece zaopatrzyłam się w test ciążowy- tak na wszelki wypadek. Minęło kilka dni, a mnie nadal męczyły nudności, wymioty i doszła cholerna senność. Wstałam koło 5 rano, bo zachciało mi się siku i jakoś tak odruchowo, wzięłam test i go zrobiłam. Nie czekałam na wynik- jakoś tak położyłam go na pralce i poszłam spać. Kilka godzin później obudził mnie mąż i mówi do mnie „co znaczą dwie kreski?”- obudziłam się, spojrzałam na niego, powiedziałam „ciąża” i poszłam spać. Teraz za każdym razem się śmieję, bo on od razu obdzwonił rodzinkę, a ja mogłam legalnie przespać cały dzień 🙂

  4. Zuzanna Dudko

    19 listopada 2016 at 17:25

    O konkursie wspomniałam na swoim FB https://web.facebook.com/ZuzkaPisze/

  5. Sylwia Antkowicz

    26 listopada 2016 at 09:38

    Pamiętam ten dzień. Był czerwiec, czwartek. Partner podwiózł mnie do pracy, więc byłam trochę szybciej niż zazwyczaj jadąc autobusem. Stwierdziłam, że wykorzystam tę dodatkową chwilę i … pójdę do apteki po test ciążowy. Dlaczego? Nie staraliśmy się o dziecko, ale jednak miesiączka się spóźniała, a ja byłam przeziębiona. Chciałam się upewnić, że mogę wziąć lekarstwa. Test miałam zrobić na spokojnie w domu, ale nie wytrzymałam. Zrobiłam jeszcze w pracy. 2 kreski pojawiły się szybko. Pierwsza myśl? Hmmm „Naprawdę? Ciąża? Teraz? Kiedy ledwo zaczęłam pracować?” Dzisiaj moje „2 kreski” mają już ponad 8 miesięcy i kocham córkę najbardziej na świecie

    1. BeztroskaMama

      27 listopada 2016 at 10:06

      Niespodzianki są najlepsze 🙂
      Żeby spełnić wszystkie warunki konkursu należy jeszcze polubić bloga beztroskamama. 🙂 więc zapraszam do polubienia 🙂

      1. Sylwia Antkowicz

        1 grudnia 2016 at 09:08

        Od jakiegoś czasu lubię Twój fanpage z mojego fp bloga – Młoda mama pisze. Ale dziś polubiłam też z prywatnego konta 😉 Pozdrawiam

        1. BeztroskaMama

          2 grudnia 2016 at 06:58

          Nie wiedziałam 🙂 Miło mi bardzo.
          Miłego dnia.

  6. Nieidealna Anna

    30 listopada 2016 at 09:02

    W pierwszej ciąży czulam strach,jak to tak szybko?! Przecież lekarze dawali nam rok minimum,a tu za pierwszym razem taka niespodzianka. Piersi jak melony i wkurw,ach te emocje… I po prostu wiele pytań. A druga ciąża to wielka ulga,że się udało, spokój i przwogromna radość, wręcz myślenie, oby test mówił prawdę ?

Leave a Reply