Idealny rodzic nie istnieje – recenzja ksiażki, która może zmienić twoje zdanie o rodzicielstwie

Wychowanie dziecka to banalna sprawa. Przecież to biała kartka, którą to my rodzice zapisujemy. Naprawdę banalna? Myślałam tak, póki sama nie zostałam mamą. Jak za pstryknięciem czarodziejskiej różdżki cała moja wiedza prysła. Nie zostało z niej nic, nawet brudna plama na podłodze. Idealny rodzic nie istniej – Kamilu zgadzam się z Tobą w każdym zdaniu Twojej książki.

W ciąży czytałam poradniki, o tym jak przygotować się na dziecko i do roli rodzica. Myślałam, że wiem wszystko. A tu boom, w pierwszych tygodniach życia mojej córki wywaliłam je wszystkie do kosza! Bo wiedza i serwowane teorie mijały się z celem jaki chciałam osiągnąć.

Wychowanie dziecka to nie tresura

Czytając książkę Kamila, śmiałam się na głos – pochłonęłam ją jednego wieczora. A to dla mamy dwójki małych dziewczynek jest wielkim wyczynem.

W książce „Idealny rodzic nie istnieje” nie znajdziemy typowo poradnikowych rad jak wychować dziecko, bo nie o to tu chodzi. Dziecka przecież nie można wytresować. W rodzicielstwie ważna jest miłość i intuicja samego rodzica.

Przeczytamy tutaj o tym, że każdy nowy dzień staje się dla nas nową przygodą, kolejną szansą aby było lepiej. Nikt nie obwinia nas za wczorajsze błędy, tylko pokazuje, że należy wyciągać wnioski. Że każdego dnia uczymy się jak żyć razem ze sobą. Że warto, a nawet należy na koniec każdego dnia powiedzieć kocham na dobranoc. To takie zmazanie tego, co było złe tego, co nam się nie udało. Również i ja miałam podobne przemyślenia, o tym co ważne w moim macierzyństwie, co mnie łamie i co daje siłę na kolejne dni – możecie poczytać o tym w tekście prosto z serducha – KLIK

Idealny rodzic nie istnieje

Książka dała mi wiele do myślenia. Co zrobić aby być przyjaciółką moich córek? Co zrobić by to do mnie przychodziły z pytaniem o radę, a nie szukały jej u obcych?

Przepis na bycie idealnym rodzicem

Nie znajdziemy tu gotowego przepisu podanego na tacy. W książce wcale o to nie chodzi. Autor pokazuje nam jak ważne jest indywidualne podejście do dziecka. W końcu każde jest inne i do każdy musi znaleźć swój sposób na to aby je wychować.

Czy staniemy się idealnym rodzicem?

Oczywiście, że nie. Ważne, że do dziecka będziemy podchodzić z miłością jaką mamy w sercu.

Książka napisana z humorem, jakiego dużo na blogu Kamila – Blog Ojciec. Książka, w której każdy z nas znajdzie cząstkę własnego rodzicielstwa, tego dobrego jak i złego. To książka do której zapewne będę powracała nie raz i polecała innym rodzicom. Wam też szczerze polecam.